Jakiś czas temu moje dziecko poprosiło mnie o nowy worek do przedszkola. Mial byc "woreczek statkowy".
Nigdy w życiu nie szyłam worka, ba.. ja dopiero co nauczyłam sie jako taki poslugiwac maszyna.
Nie moglam jednak sprawic przykrosci dziecku i powstał mój pierwszy twór :)
Kilka dni później mój Romeo zażyczył sobie worek dla swojej przedszkolnej "koleżanki". Mial byc :rożowy, kropkowany i kwiatuszkowy".
Jeszcze tego samego dnia po południu zostałam zaczepiona przez kilka mam z grupy Młodego. Nie miałam odwagi podjąć się tego zadania. Jednak uległam prośbom. Miałam stworzyć identyczne worki jak Martynkowy, ale byłoby nudno w szatni przedszkolnej wiec powstały podobne ale jednak inne.
i kilka innych, których zdjęć nie zdarzyłam już zrobić :)
Niestety z powodu nieobecności nie mogłam zaakceptować komentarza i dlatego nie pojawił się jeszcze na blogu :) Dziękuję za udział w candy :) A woreczki prześliczne! :)
OdpowiedzUsuń