Jest w jesieni jednak coś co uwielbiam, coś co powoduje, ze nawet ostry deszcz i wiatr nie zatrzyma mnie przed spacerem. Zakładam kalosze, kurtkę przeciwdeszczowa, biorę w rękę kosz i wyruszam w las.
Tak, kocham grzybobranie :)
Tym razem zdobyczy nie było wiele, ale piękne za to :)
Po domu roznosi się cudowny zapach grzybów. Czas przygotować im nowy dom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz