Skończył się czas beztroski, czas regularnych powrotów do domu. Uczymy się nowego planu dnia, w każdym dniu tygodnia innego. Organizacyjnie nadal nie jestem perfekcyjna a przez to szyciowo też jestem z wielkimi opóźnieniami.
Mam nadzieję, że po październikowym szale "Pasowania na ucznia" nastąpi mój ukochany czas jesiennych wieczorów przy maszynie.
Bardzo podobają mi się Twoje pomysły na woreczki !!! :)
OdpowiedzUsuńJa od jutra zaczynam szyć dodatki do pokoiku synka ;)
Pozdrawiam
pieknosci
OdpowiedzUsuńAgata :) cudności...
OdpowiedzUsuńMasz bardzo oryginalne prace, takie Twoje :)
Pozdrawiam